poniedziałek, 28 listopada 2011

Jak z bajki

Chciałbym podzielić się piosenką, którą kiedyś napisałem. Opowiada ona historię pewnej dziewczyny zakochanej do szaleństwa w jednym chłopaku. Jeśli ktoś chce, mogę udostępnić muzykę, którą napisałem na tę okazję.

1.
Popatrz na mnie choć jeden jeszcze raz .. ale…
Zamknij  swe oczy.. kiedy głaszczę twoją twarz
Chcę w tej chwili jeszcze dziś zatracić się
Być szczęśliwą całą noc i cały dzień
 
Przytul mnie czule choć jeden jeszcze raz … ale…
Tak długo..  by twego ciepła poczuć smak
Wiesz jak bardzo tego jest mi dzisiaj brak:
Żebyś był tu przy mnie i mówił ZAWSZE tak…
 
Ref. 
Kocham Cię nie przytomnie
kocham Cię cały czas
Ty będziesz dziś moją królewną
Twym księciem będę ja
 
Kocham Cię nie przytomnie
kocham Cię cały czas
Ty będziesz dziś moją królewną
Twym księciem będę ja

 
2. 
Nie muszę mieć skarbów, spełnienia jakiś snów
pieknych  pantofli by z toba zatańczyć znów
Zakręć mym cialem w duszy mej, znow zagraj tak
Nie puszczaj mnie proszę, gdy rozstania będzie czas
 
Marzę być z Tobą na dobre i na złe, tak jak..
Swój książę z królową, który nie chce władzy mieć
mieć nasz skomny ale wlasny mały świat
Cieszyć się razem tym, co życie może dac
 
Powiedz, co czujesz gdy jesteś blisko mnie.. gdy mnie..
W usta całujesz delikatnie tak jak chcę
Wiesz, jak bardzo tego jest mi dziasj brak
Żebyś był tu przy mnie i mowil ZAWSZE tak…
 
Ref.   
Kocham Cię nie przytomnie
kocham Cię cały czas
Ty będziesz dziś moją królewną
Twym księciem będę ja
 
Kocham Cię nie przytomnie
kocham Cię cały czas
Ty będziesz dziś moją królewną
Twym księciem będę ja

niedziela, 20 listopada 2011

Jak wyrazić miłość?

Zastanawiam się, jak ująć to w słowa. Jak wypowiedzieć to, co czuję?
Jak w Twych oczach wyczytać naszą przyszłość? Co skrywa Twoje serce?
  W Twych oczach odbija się blask tysiąca gwiazd na nocnym niebie, a
każda z nich jest iskierką tego, co do Ciebie czuję. W każdej tej
iskierce skryłem część siebie samego. Me serce mówi mi, żebym w końcu
to wyraził. A więc mówię: jesteś sensem mego istnienia, tchnieniem
życia w serce, które we mnie zmartwychwstało, odbiciem blasku Amora.
To ty dałaś mi nowe życie, to Ty porwałaś je na ocean namiętności,
który, w otchłaniach jego głębin, pcha mnie do Ciebie. Chcę powiedzieć
Ci dwa słowa, dwa słowa, które kierują moją chęcią życia. To dla
Ciebie wstaje słońce i promienieją gwiazdy, W tych dwóch słowach
jesteś Ty. Bądź promykiem, który budzi mnie rano i blaskiem, który
mnie usypia nocą. Spraw, aby serce, które zmartwychwstało, biło tylko
dla Ciebie. Bądź wspomnieniem moich dni, symbolem miłości.
  To dzięki tobie nie podróżuję po morzu samotności, które jest jak
bezkresna, czarna otchłań. To Ty nadałaś mu barw, dałaś nadzieję i
wiarę. To z Tobą chcę poznawać cuda tego świata i odkrywać uniesienia
mojego serca.
  Chcę Ci powiedzieć, że jesteś Aniołem, który prowadzi mnie przez
życie. Na rękach nosisz najcenniejszy skarb, jaki mogę Ci ofiarować -
moje serce. Nie pozwól go zgubić, wykraść lub rozbić na drobne części.
Tylko dzięki Tobie odnalazłem radość z bycia romantykiem, obudziłem
uśpione pokłady miłości w mym sercu. Tak bardzo pragnę to powiedzieć.
Nie da się wyrazić uczucia bez tych słów. Naprawdę bardzo, bardzo Cię
lubię.

Tekst nie jest dedykowany żadnej kobiecie, niestety.

środa, 16 listopada 2011

Zastanawiam sie, dlaczego nazywają Cię dziwką

Dla NG
  Nie chcę oceniać tej kobiety, ale wydaje mi się, że chodzi tu o łatwy zarobek. W mieście wszyscy mężczyźni się śmieją, jeśli zaliczy ją nowy partner. Każdy wiedział, co i za ile może zrobić. Dlaczego nazywają ją dziwką?
  Zastanawiam się, czemu upadłaś tak nisko. Czy to tylko przez pieniądze? Znam cię od dziecka, wiem, jaka jesteś. Dlaczego nie zainwestujesz w wykształcenie? Da ci to więcej satysfakcji niż seks. Już wiesz, czemu nazywającię dziwką?
  Powiedz mi, gdzie są ci wszyscy znajomi teraz? Czemu tylko mi możesz się wypłakać? To na pewno przez HIV. Pożądanie jest bardzo ulotne. Tak bardzo chciałbym ci pomóc. Powiedz, czy nadal nazywają cię dziwką?

niedziela, 13 listopada 2011

Czym jest miłość?

   Zapytał ktoś pewnego mędrca zen:
-Czym jest miłość?
-A czym jest słońce i księżyc? Czym jest dobry sąsiad?-mówił mistrz-Miłość jest sensem naszego życia. Miłość jest jak ogień. Przez niego cierpi nasza dusza, by w końcu, na pożodze tych namiętności, odcisnąć swoje piękno. Miłość jest słońcem naszej duszy i księżycem naszych pożądań. Odbiciem miłości jest uśmiech drugiego człowieka. Miłość jest wiarą, wiarą w to, iż ta siła jest w stanie zmieniać nasze serca. Miłość może być trudna, a jej efekty będą widoczne dopiero po jakimś czasie. Musicie więc cierpliwie czekać. Czekajcie na efekty tej miłości i nie pozwólcie, by zazdrość zniszczyła ją w waszych sercach.

wtorek, 8 listopada 2011

Tajemnica życia

   Do pewnego tybetańskiego klasztoru przybył wędrowiec.
- Chciałbym porozmawiać z waszym mistrzem i pobierać u niego nauki-powiedział
Nie wpuszczono go. Postanowił spróbować następnego dnia, lecz sytuacja powtórzyła się. Kilka kolejnych dni również wyglądało tak samo. Po tygodniu postanowił spróbować ostatni raz. Jakież było jego zdziwienie, gdy wpuszczono go do środka:
-Więc chciałbyś ze mną porozmawiać-spytał mistrz
-Tak. Dlaczego nie chcieliście mnie wpuścić do środka?-zapytał wędrowiec
Mistrz nie odpowiedział, więc chłopak ponowił pytanie.
-Czy tylko o tym chciałeś ze mną porozmawiać-zapytał mistrz?
-Nie. Chciałbym poznać tajemnicę życia.
-Teraz jesteś znacznie bliżej celu. Ten tydzień miał na celu przetestować twą chęć do osiągnięcia celu. Tajemnicę życia mogą poznać tylko ludzie wytrwali.
-Więc czym ona jest?
-Spójrz głęboko w siebie. Każdy z nas ma swoją własną tajemnicę życia. Musisz ją odnaleźć w sobie. Tajemnica życia polega na tym, by swoim postępowaniem dawać przykład innym do jej poszukiwania. A więc żyj tak, jakbyś miał umrzeć jutro. Żyj pełnią życia i ciesz się nim

środa, 2 listopada 2011

Poznanie Boga

  W mieście Al-Aman mieszkał pewien człowiek. Co dzień przechadzał się nad plażę i obserwował morze. Intrygowało to mieszkańców, więc postanowili go zapytać o powody.
-Dlaczego chodzisz co dziennie obserwować morze? -zapytali mieszkańcy
-Bo chciałbym poznać Boga- odparł mężczyzna
-Jak można poznać Boga, patrząc w morze? -pytali mieszkańcy
-Poznaję Boga, obserwując rzeczy, które On stworzył. W każdym Boskim stworzeniu odbija się Bóg.

Koniec (Nie ma lekarstwa na miłość)

   Później, na początku października, było wesele brata Beaty. Już wtedy zachowywała się ona dziwnie, jakby moja obecność była dla niej złem koniecznym. Tydzień później poinformowała mnie, że nie jesteśmy już razem.Cały mój świat runął w gruzach. Beata odeszła do swojego wcześniejszego chłopaka.
   Wtedy też me serce przestało bić, przestało bić dla Beaty i dla całego świata. Jak zapomnieć o miłości? Jak dać upust bólowi, który jest jak czarny, bezkresny ocean? "W jednej chwili szybujesz po niebie, a w następnej stoisz w deszczu i patrzysz na rozpadające się życie". Szczerze nienawidziłem miłości. W zasadzie wierzyłem, że ona nie istnieje, a wszelkie okazywanie sobie uczuć to tylko gra pozorów. Chciałem tak myśleć. Patrząc na spadające krople deszczu, myślałem, że to Amor płacze, wspominając moją miłość.
   Jak długo można cierpieć z miłości? Co zrobić, by o niej zapomnieć? Niestety, nie da się, a czas, który leczy z miłości, jest nieskończenie długi. W moim przypadku trwało to wszystko 4 lata. 4 lata cierpiałem. Mimo wszystko warto kochać, bo tylko miłość potrafi uczynić człowieka szczęśliwym. Każdy z nas zasługuje na zrozumienie. Każdy z nas zasługuje na miłość.